Buszko Sergiusz (1905-1985)


Sergiusz Buszko - obserwator meteorologiczny, zwany białowieskim Wicherkiem

Obserwator meteorologiczny.

   Urodził się 10 marca 1905 roku w Białowieży, w chłopskiej rodzinie Olgi i Trofima Buszków. Miał czworo rodzeństwa. W sierpniu 1915 roku rodzina Buszków, podobnie jak inne białowieskie rodziny, została zmuszona do ucieczki przed Niemcami w głąb Rosji. Buszkowie trafili do guberni saratowskiej. Przemieszkali tam całe 7 lat. Sergiusz w tym czasie nauczył się czytać i pisać, a później sam uczył innych. Dzięki niemu alfabet poznało aż 30 osób. Do Białowieży rodzina powróciła w 1921 roku.

   Sergiusz do wybuchu II wojny światowej pracował na ojcowskiej gospodarce. Jesienią 1939 roku, gdy Białowieża znalazła się w granicach ZSRR, podjął pracę na poczcie. Ponieważ był pilny i zdolny, awansował niebawem na starszego agenta pocztowego. Nastał jednak czerwiec 1941 roku. Sergiusz zmuszony został porzucić swoją rodzinną miejscowość. Zresztą, podczas pierwszych dni okupacji niemieckiej omal nie stracił życia. Już widział wycelowany w siebie pistolet, na szczęście przed śmiercią uratował go kasjer Kościelecki. Okupację Sergiusz Buszko spędził w Brześciu n. Bugiem. Do domu powrócił w 1945 roku i znów podjął pracę na poczcie. Jako pocztowiec pracował do końca 1950 roku.

   W 1951 roku Instytut Badawczy Leśnictwa poszukiwał kandydata na stanowisko obserwatora meteorologicznego na miejscowej stacji. Pan Buszko postanowił spróbować swych sił w nowej dziedzinie. Przyjęli go chętnie, bo w środowisku miał opinię bardzo uczciwego i solidnego pracownika. Przełożeni Buszki nigdy nie żałowali swojej decyzji. Pan Sergiusz bardzo polubił nowe obowiązki, starał się wykonywać je wzorowo. Przez dłuższy czas pracował także w kasie pożyczkowej swego zakładu. I tak minęło 27 lat. W tym czasie Sergiusz Buszko nie opuścił ani jednego dnia pracy! A charakter obowiązków był taki, że trzeba było jeździć na stację meteorologiczną każdego dnia, także w niedziele i święta (o wolnych sobotach wówczas jeszcze nikt nawet nie marzył). Każdego dnia, trzy razy o wyznaczonej godzinie, p. Sergiusz stawiał się na stacji i spisywał z przyrządów dane meteorologiczne. Ludzie w Białowieży twierdzili, że na podstawie jego przejazdów na stację można było regulować zegarki.

Olga i Trofim Buszkowie - rodzice Sergiusza Buszko. Przed I wojną światową.

   W czasie tych 27 lat p. Sergiusz wykonał 29 646 obserwacji. – Swoje termometry i inne przyrządy – mówiła jego żona Wiera – cenił bardziej, niż własny pług i kosę. – Czasami prosiłam go, chodźmy zwieziemy zboże. Jak się spóźnisz na swoją pracę o jedną godzinę, nic się nie zawali. Ale gdzie tam! Tylko na mnie burknie, i już nic nie mówiłam. On nigdy nie chodził do lekarza i nie brał żadnych zwolnień. Gdy trzeba było sporządzać miesięczne czy inne sprawozdania, mógł siedzieć do drugiej godziny w nocy. Swojej meteorologii oddał siebie całego.

  Sergiusz Buszko zakończył swą pracę 8 marca 1978 roku. Wieczorem, gdy spisywał z przyrządów dane, niespodziewanie stracił przytomność, w związku z atakiem lekceważonej przez niego od dłuższego czas choroby. Do pracy już nie wrócił, musiał przejść na emeryturę.

   Pan Sergiusz doczekał się bardzo wysokiej oceny swojej pracy. Prof. Janusz B. Faliński w 1984 roku publicznie stwierdził, że bez takich skromnych, odpowiedzialnych i solidnych szeregowych pracowników, jak Sergiusz Buszko, nie byłby możliwy postęp w nauce. Jego praca była potrzebna dla poznania zjawisk, które występują w przyrodzie. Gromadził materiał, który dotyczy człowieka, formuje jego życie. Dr Jerzy L. Olszewski dodał, że materiał, zebrany przez S. Buszkę, był bardzo pomocny dla poznania tajemnic klimatu Puszczy Białowieskiej i Białowieży. Stanowił on i stanowi do dzisiaj podstawę do prac w tym zakresie, prowadzonych przez licznych uczonych. Często korzystała z niego również milicja, prokuratura, wojsko, przedsiębiorstwa budowlane, PZU.

   Z inicjatywy białowieskich placówek naukowych Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku w dniu 12 kwietnia 1984 roku przyznało Sergiuszowi Buszce złotą odznakę „Zasłużony dla Białostocczyzny. Wręczono ją podczas uroczystego spotkania w Białowieskiej Stacji Geobotanicznej UW. W spotkaniu uczestniczyli kierownicy i pracownicy białowieskich placówek naukowych: prof. Zdzisław Pucek, prof. Janusz B. Faliński, doc. Krystyna Falińska, dr Jerzy L. Olszewski i dr Stanisław Borowski.

   Mieszkańcy Białowieży bardzo lubili swego „Wicherka”, gdyż właśnie taki przydomek nadali kiedyś p. Sergiuszowi jego znajomi. W tym miejscu trzeba wyjaśnić, że „Wicherkiem” nazywano Czesława Nowickiego, popularnego swego czasu prezentera pogody w telewizji polskiej. Pan Sergiusz był człowiekiem bardzo dowcipnym. Kiedy spotkało się go na ulicy i zagadnęło o prognozę pogody na najbliższy czas, zazwyczaj odpowiadał w sposób żartobliwy, do śmiechu. Zjednywał sobie sympatię wszystkich. Był ponadto człowiekiem energicznym, ruchliwym.

  Sergiusz Buszko odszedł od nas 30 lipca 1985 roku. Spoczął na białowieskim cmentarzu. (oprac. Piotr Bajko)
 

Galeria

Copyright © 2008 - Encyklopedia Puszczy Białowieskiej, webmaster Stanisław Matlak