Budynek, w którym w latach 1994-96 działała Galeria Leśna Tamary Tarasiewicz (2009r.) |
Warto zobaczyć:
|
Prywatna placówka kulturalna, działająca w latach 1994-1996 w Białowieży, w zabytkowym budynku z 1920 roku, znajdującym się przy ul. Parkowej 5.
Galeria otworzyła swoje podwoje 12 czerwca 1994 roku. Od samego początku cieszyła się ogromnym zainteresowaniem turystów, zarówno krajowych jak i zagranicznych. Świadczyły o tym liczne i sympatyczne zarazem, a nierzadko entuzjastyczne wpisy do ksiąg pamiątkowych, których w ciągu trzech sezonów zapisano aż cztery.
Galeria zajmowała cztery pokoje i sień. Weranda służyła właścicielce jako pracownia. Malarstwo p. Tamary Tarasiewicz zaznaczało swą obecność we wszystkich pomieszczeniach. Prezentowanych było łącznie około dwustu płócien, przeważnie dużych i średnich rozmiarów. Ich tematykę wyraźnie inspirowała przyroda Puszczy Białowieskiej.
W galerii znalazło się także miejsce do pokazania dorobku kilku innych białowieskich twórców. Bogaty i bardzo interesujący zbiór korzenioplastyki wystawiał w dwóch pokojach leśnik Stanisław Banach. Obok niego prezentowali swoje rzeźby w drewnie Maria Smoktunowicz i Feliks Szczęsny. Z kolei Piotr Dworakowski, emerytowany psalmista cerkiewny, poddał ocenie turystów około trzydziestu własnoręcznie namalowanych ikon. Interesująca była także jego próba płaskorzeźby w drewnie.
Galeria leśna (2005r.)
|
Zwiedzający chętnie zatrzymywali się przy kolekcji form naturalnych, stworzonej przez Sergiusza Tarasiewicza. Doktor, zamiłowany penetrator białowieskich ostępów, miał w zwyczaju przynosić z każdej wyprawy do puszczy jakieś fragmenty gałęzi, korzeni czy po prostu kawałków drewna o dziwnych kształtach, uformowanych przez samą naturę. Można było dopatrzyć się w nich najprzeróżniejszych postaci - ludzkich i zwierzęcych, zachwycić się zaskakującymi kształtami i splotami. Część eksponatów zyskała nawet własne nazwy. Zresztą, każdy zwiedzający mógł dać tu upust własnej wyobraźni.
Jedną z salek w całości przeznaczono na zbiory etnograficzne. Zebrał je w ciągu kilku lat, w Białowieży i najbliższej okolicy, dr S. Tarasiewicz. Część przedmiotów uratował w ostatniej chwili od zniszczenia. Kolekcja przedstawiała się imponująco. Każdy z dwustu eksponatów miał dużą wartość poznawczą i zabytkową. Większość pochodziła z drugiej połowy XIX wieku, pozostałe z pierwszej połowy XX wieku. Były tu m.in. narzędzia, wykonane przeważnie z drewna, używane niegdyś w gospodarstwie domowym, rolnym i leśnym, także w przemyśle drzewnym. Okazale prezentowała się kolekcja miejscowych strojów, haftów i tkanin. Dla etnografa była to prawdziwa gratka! Aż dziw, że zbiorami nie zainteresowało się żadne z muzeów etnograficznych. Na pewno zasługiwały na naukowe opracowanie i rejestrację.
Warto też wspomnieć o zaczątku kolekcji archeologicznej. Tworzyło ją kilka neolitycznych narzędzi krzemiennych, zebranych nad rzeczką Łutownią, oraz fragmenty naczynia glinianego, znalezionego w kurhanie znajdującym się w oddziale 123 Puszczy Białowieskiej. Krótko ozdobą kolekcji pozostawał toporek kamienny z okolic puszczańskiej wsi Teremiski. Niestety, jego znalazca wycofał swoje znalezisko i… sprzedał turystom.
Uczestnicy kursu Strażników Miejsc Przyrodniczo Cennych przed Galerią Leśna (1996 r.)
|
W Galerii Leśnej urządzane były wystawy czasowe. Jesienią 1995 roku przegląd swego dorobku z blisko trzydziestu lat, powstałego podczas dorocznych białowieskich plenerów malarskich, zaprezentowała znana warszawska malarka Maria Anto. Wystawa odbyła się pod nazwą „W stronę Białowieży”. W galerii miały miejsce także wystawy fotograficzne o tematyce przyrodniczej; wystawiali Henryk Rogoziński z Białegostoku, Adam Masajło z Białowieży, Krystian Owczarczak z Warszawy i Christian Maliverney z Francji.
Problemem galerii była ciasnota pomieszczeń. Z tego właśnie powodu nie można było należycie wyeksponować wszystkich zbiorów. Mimo tej niedogodności, galeria robiła na zwiedzających bardzo pozytywne wrażenie. Panował w niej miły, ciepły, wręcz swojski klimat. Urody temu malowniczo położonemu budynkowi dodawało zasiedlane rokrocznie gniazdo bocianie, sama zaś posesja została ogrodzona oryginalnym płotem z wyrzynków ze starej, wypróchniałej lipy.
Galeria funkcjonowała tylko w letnim sezonie turystycznym, tj. od początku maja do końca października. Udostępniano ją również w innych porach dnia, po uprzednim zgłoszeniu wizyty. Przy braku jakiegokolwiek zainteresowania i wsparcia ze strony ówczesnych władz gminy Białowieża, galeria przestała istnieć z końcem sezonu turystycznego 1996 roku, głównie ze względu na kłopoty z jej utrzymaniem (po prostu - nie zarabiała na siebie). Tamara Tarasiewicz jesienią tego samego roku wyemigrowała do USA, na wiosnę 1997 roku dołączył do niej również mąż. Eksponaty z galerii, złożone w niewykończonym jeszcze domu pp. Tarasiewiczów, zostały w następnych latach rozkradzione. W ten sposób Białowieża utraciła bardzo interesującą i cenną placówkę kulturalną.
Malarstwo Tamary Tarasiewicz w USA zostało bardzo wysoko ocenione przez specjalistów i zwykłych odbiorców sztuki. Rokrocznie organizowane są wystawy jej prac. Malarkę przyjęto do kilku związków artystów plastyków, wydawane są albumy z reprodukcjami nowych prac, w prasie pojawiają się bardzo pochlebne opinie o twórczości malarki. (oprac. Piotr Bajko)